Saryusz-Wolski: Nord Stream 2, czyli polityka Germany First

Dyrektywa gazowa z instrumentu do walki z gazociągiem, zagrażającym nie tylko niezależności energetycznej UE, ale przede wszystkim bezpieczeństwu naszego regionu, stała się narzędziem niemieckiego unilateryzmu, swoistego Germany First – pisze Jacek Saryusz-Wolski, poseł do Parlamentu Europejskiego.

„Znowelizowana dyrektywa gazowa będzie krótkotrwałym problemem dla Nord Stream 2, jednak w żaden konkretny i namacalny sposób mu nie zaszkodzi. Na pewno jednak nie przyczyni się do zablokowania projektu, który stał się kością niezgody Unii Europejskiej. Chłodna analiza odsłania przed nami nader smutny obraz. Okazuje się bowiem, że zapis prawny z instrumentu do walki z gazociągiem, zagrażającym nie tylko niezależności energetycznej UE, ale przede wszystkim bezpieczeństwu naszego regionu, stał się narzędziem niemieckiego unilateryzmu, swoistego Germany First. Modyfikacja dyrektywy gazowej to pozorowane ustępstwo, mające na celu wyciszenie polemiki wokół Nord Stream 2, co pozwoli na dokończenie jego konstrukcji, tym razem już z europejskim „błogosławieństwem” i przyzwoleniem. Cel geopolityczny osiągnięty, koszty polityczne wyzerowane, cnota europejska odzyskana” – podkresla europoseł

Przeczytaj cały komentarz europosła 

Źródło: BiznesAlert.pl
 

 

Kontakt ze mną