Jak zatrzymać ekspansję Rosji na wschodniej Ukrainie?

„Cóż nowego wydarzyło się we wschodniej Ukrainie? Raz po raz uświadamiamy sobie, że im bardziej Zachód się waha, tym śmielej poczyna sobie Rosja. Rosyjska agresja wobec Ukrainy i tocząca się na wschodzie wojna trwa, bo my – Unia Europejska i Stany Zjednoczone – wahamy się” powiedział Jacek Saryusz-Wolski (Europejska Partia Ludowa), stały sprawozdawca Parlamentu Europejskiego ds. Ukrainy, podczas debaty plenarnej na temat pogorszenia się sytuacji w regionie.

„Europejska Służba Działań Zewnętrznych, nasza dyplomacja, zasługuje na pełne uznanie. Ambasador Mingarelli, przedstawiciel UE w Kijowie, przedstawił sprawę jasno i bez ogródek: ‘ Na Ukrainie nie toczy się wojna domowa, to państwo jest ofiarą zewnętrznej agresji. We wschodniej Ukrainie stacjonuje 36 tys. rosyjskich żołnierzy, zgrupowanych bądź to w regularnych jednostkach, bądź występujących jako zamaskowani najemnicy. Musimy skończyć ze szkodliwą fikcją ‘separatystów i wojny domowej’” dodał.

„Musimy wyciągnąć wnioski z tej sytuacji. Po pierwsze, polityka unijna wobec Rosji powinna się kierować zasadą „więcej za więcej”, utrzymując i zwiększając sankcje adekwatnie do rosyjskich działań. Po drugie, należy skończyć z fałszywym poglądem upatrującym w Rosji uczestnika procesu pokojowej. W rzeczywistości, Rosjanie są agresorami, Ukraina zaś – ofiarą” podkreślił Jacek Saryusz-Wolski

„ Należy zrewidować myślenie oparte na paradygmacie porozumień mińskich. W związku z tym, trzeba podjąć działanie w następujących obszarach:
 

1. Musimy przestać apelować do Rosji o wywarcie wpływu na bojowników, którzy i tak są pod jej kontrolą. Nie odnosi to żadnego skutku.

2. Musimy wymagać od Rosji zaprzestania inwazji i dalszej okupacji oraz wycofania wojsk z Ukrainy.

3. Rosja musi, zgodnie z zapisami artykułu 27 Karty Narodów Zjednoczonych, wstrzymać się od głosu, gdy Rada Bezpieczeństwa ONZ debatuje nad kwestią ukraińską.

4. Format normandzki musi być poddany gruntownej rewizji. Należy powrócić do genewskiego formatu rokowań, z udziałem Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej jako całości.

5. Musimy wskrzesić ducha, jeśli nie literę Memorandum Budapesztańskiego i zawartych tam gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.

6. Jeśli my – UE i USA – nie chcemy bądź nie jesteśmy w stanie broni Ukrainy, tak jak ona broni nas samych, to przynajmniej wyposażmy ją w sprzęt wojskowy niezbędny do samoobrony. Okażmy większe wsparcie polityczne i gospodarcze.”
 

„Rosja mówi: sprawdzam. Jeśli oblejemy ten test, jeśli nie uda nam się powstrzymać Rosji na Ukrainie, to pójdzie ona o krok dalej i weźmie się za nas” powiedział europoseł Jacek Saryusz-Wolski.
 

Kontakt ze mną